W ostatni weekend miałyśmy okazję odwiedzić Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach. Zwiedzanie odbywa się tam z przewodnikiem i w okresie zimowym trwa około godziny, z czego 30 minut na wolnym powietrzu. Na miejscu można obejrzeć m.in. Wielki Piec z 1899r. o wysokości 22m, który służył do wytopu surówki oraz torowisko i wagony którymi transportowano kamień wapienny, koks i rudę żelaza. W związku z tym, że wiał silny wiatr zwiedzanie Zakładu Wielkopiecowego nie było dla nas niestety najprzyjemniejszym doświadczeniem i Amelka bardziej skupiona była na walce z niesprzyjającą aurą niż na słuchaniu przewodniczki.
Później zwiedziłyśmy wystawę paleontologiczną – można tam zobaczyć wiele skamieniałości tropów zwierząt, które zostały odnalezione w okolicy Bałtowa, Wierzbicy czy Błaziny. Oglądałyśmy tam m.in. ślady zauropodów i stegozaurów, które zachowały się w skamieniałych osadach wapiennych. Amelce podobały się też same dinozaury, które można było pooglądać z góry, z wysokiego pomostu.